czwartek, 23 kwietnia 2015

Rozdzial ósmy

                                                 Otworzyłam powoli oczy leżałam na łóżku ,ale nie sama
 . Louis przytulał mnie od tyłu. Odwróciłam się w jego stronę i zepchnęłam go z łóżka .
Po chwili złapał się za tyłek
 - A to za co ?- spojrzał na mnie z wyrzutem ,a ja  zaczęłam się śmiać

 - Nie trzeba było mnie przytulać

 - Ale mi się zimno zrobiło , a ty taka ciepła i zaczął wyć- a ja patrzyłam na niego jak na idiotę kiedy to zauważył od razu przestał

 .- Mhm - odkrząknął - zasnęłaś na kolanach Zayn 'a i  nie wiedzieliśmy co z tobą zrobić  więc z powodu  że jestem najstarszy wziąłem cię do siebie i wyszła kłótnia bo Zayn , Harry i Niall też chcieli  ale i tak wyszło na moim bo wygrałem z Zayn'em w kamień  papier nożyce
 - spojrzałam na niego myślałam że sobie  żartuje ale po jego minie wywnioskowałam że nie .
  Odwróciłam się na pięcie i krzyknęłam

 -Co ja robię w tym domu wariatów ?

- Ejj- usłyszałam tylko 5  wkurzonych głosów  odwróciłam się i zobaczyłam resztę zespołu

- Sorry chłopaki ,ale muszę iść poćwiczyć na salę . Zeszłam na dół założyłam trampki i ruszyłam w stronę domu Przebrałam się w to
Zaczęłam od biegania na bieżni  poszłam na ring i zaczęłam walić w worek najpierw  od salta do tyłu, następnie w ruch posły pięści. Nagle poczułam ręce na moich biodrach,szybko się odwróciłam i walnęłam z lewego sierpowego.
-Aaaał-przede mną stał Harry z rękoma na policzku.

-Boże Harry,siadaj-wskazałam na krzesło chłopak usiadł,a ja w tym czasie pobiegłam po apteczkę.
Wyjęłam z niej maść na opuchliznę i plaster bo rozcięłam mu jeszcze przy tym brew.

-Nie rób tak  więcej chyba ,że chcesz skończyć w grobie.-Chłopak spojrzał na mnie jakby się nad czymś zastanawiał.

-Ann bo ja chciałem cię przeprosić za moje zachowanie wtedy na London Eye.-westchnęłam cicho i poprawiłam koka .
-Okay niech ci będzie-widziałam w jego oczach wesołe iskierki....
-Harry Styles miło mi- Harry podał mi dłoń,którą uścisnęłam.
-Ann Wallter mi również...




BezzyBee xoxo
-



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz